KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie

Taca

Taca

W ramach ogłoszeń w czasie Mszy św. ksiądz powiedział, że następna taca w przyszłą niedzielę będzie na Radio Maryja i Telewizję Trwam. W poprzednim tygodniu wszystko zepsuł list arcybiskupa krakowskiego. Teraz ta zapowiedź.

Każdy członek Kościoła powinien uczestniczyć w jego utrzymaniu. Staram się zawsze dawać na tacę zakładając, że składka ta idzie na potrzeby Kościoła jako wspólnoty. Parafię, diecezję, uniwersytety, zakony. Przeznaczenie tacy na biznesowe przedsięwzięcia dyrektora Rydzyka, autora nowej koncepcji świętości, do której droga wiedzie przez zaniedbanie w sprawach pedofilii, stanowi radykalne naruszenie milczącego konsensu. Konsensu, że zbierana w czasie Mszy św. składka idzie na potrzeby wspólne dla całego ludu.

Składka na biznes Rydzyka, naruszając ten konsensus, zmusza mnie do odmowy partycypowania w zbiórce w czasie Mszy św. Burzy zaufanie w przypadku każdej składki, czy przypadkiem nie przyłożę w ten sposób ręki do spraw, które dla Kościoła uważam za dewastujące. Oczywiście, że nikt nie może mnie zmusić do wpłaty na ten cel. Jednak takie określenie celu tacy burzy wspólnotę, w jakiś sposób mnie wyłącza. Nie wiem, po co księża to robią, konsekwentnie majstrując przy gałęzi, na której siedzą.

O autorze

Fryderyk Zoll

Fryderyk Andrzej Zoll, prof. dr hab., profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu w Osnabrück, dr h.c. Zachodnioukraińskiego Uniwersytetu w Tarnopolu. Zajmuje się przede wszystkim europejskim prawem prywatnym i prawem porównawczym. Członek KOD Małopolskie, wcześniej przez wiele lat pełnił tam funkcję wiceprzewodniczącego; członek European Law Institute. W Kongresie członek Zespołu Organizacyjnego Kongresu i grup "Władza", "Państwo - Kościół".

5 Komentarz

    Szanowny Panie
    Czy od dzisiaj mam uważać, że
    – utworzenie katolickiej szkoły wyższej zajmującej się kulturą społeczną i mediami to biznes?
    – założenie katolickiego radia i telewizji to też biznes?
    – Muzeum „Pamięć i Tożsamość” upamiętniające tysiąc-letnią historię chrześcijaństwa w Polsce, jak wyżej – interes!
    – upamiętnienie pamięci ofiar niemieckich z okresu II wojny światowej też? czy może już jest to szkalowanie narodu niemieckiego?
    I dlaczego uważa się Pan za wykluczonego? Czyżby wolności : słowa, myśli, wyznawanej religii, … już nie istniały? A może to Pan wyklucza tych wszystkich, którzy uważają, że Radio Maryja i Telewizja Trwam służą Ewangelizacji a nie czyjemuś interesowi (biznesowi)!
    Nie chce Pan dawać na tacę, niech Pan nie daję. Tylko dlaczego się Pan z tym obnosi na cały świat?
    Troszczy się Pan o gałęź, na której siedzą księża, Pan też siedzi na jakiejś gałęzi …, życzę przebudzenia!

    i owocnych rozmyślań.

    Stare babcie w moherowych beretach z pewnością nie mają gorszego rozeznania w sprawach wiary niż Pan, a przecież to one współtworzą to, co Pan nazywa biznesem Rydzyka.

    Taca zbierana w czasie Mszy św. powinna iść na utrzymanie tego co wspólne, a nie tego co dzieli. Radio Maryja i TV Trwam są projektami biznesowo-politycznymi wykorzystującymi religię jako paliwo. Polityczne audycje Radia Maryja typu Rozmowy niedokończone naruszają zasady rzetelnej debaty publicznej. Zapraszani są jedynie politycy jednego obozu, nie próbuje się skonfrontować ze sobą opinii, nie jest to przestrzeń dialogu. Wsparcie lub odmowa wsparcia działalności Radia Maryja i TV Trwam są deklaracjami politycznymi. Nie widzę powodu dlaczego w czasie Mszy św. miałbym być zmuszany do politycznego określenia się przez wrzucenie na tacę lub odmowę wsparcia. Zwolennicy Radia Maryja i TV Trwam mają wiele możliwości wspierania tych instytucji bez nadużywania Mszy św. Ja idę do Kościoła nie po to aby musieć zajmować stanowisko w sprawach politycznych. Po ostatnich wypowiedziach dyrektora Rydzyka w sprawach bpa Napierały i jego świętości wynikającej z zaniedbań wobec duchownych dopuszczających się nadużyć seksualnych finansowe wspieranie Radia Maryja jest aktem opowiedzenia się za takim widzeniem świętości. Na to może być zgody. I także dlatego tego rodzaju intencja zbiórki w czasie Mszy św. jest rzeczą głęboko niestosowną.

    Szanowny Panie

    Dziękuję za ten wysiłek dopowiedzenia, dookreślenia problematyki tacy w Kościele, ale sprawy to nie wyjaśnia. Pisze Pan, że taca:

    – „powinna iść na utrzymanie tego co wspólne, a nie tego co dzieli”.

    Oczywiście: co do idei – tak powinno być. Proszę jednak zauważyć, że są w Polsce księża, którzy oddawali zebraną tacę woluntariuszom pewnej „świątecznej” fundacji. Jak ocenić ich zachowanie? Przecież oni dali tacę na to, co dzieli. Ta fundacja dość wyraźnie dzieli Polaków, a raczej to Polacy są podzieleni w ocenie tej fundacji. Nie ma więc tu mowy o dobru wspólnym, choć oczywiście, ta fundacja czyni pewne dobro, ale jednocześnie czyni pewne zło, np.: zachęcając do postaw życiowych typu: „róbta co chceta”. Czy może uważa Pan jednak, że jest to właściwe podejście do zagadnienia wolności człowieka?

    Więc zapytam: Pana ksiądz postąpił niewłaściwie – wykluczył Pana, a jak postąpili ci księża z powyższego przykładu?, nikogo (w Pana rozumieniu tego słowa) nie wykluczyli?

    W kolejnym zdaniu pada stwierdzenie:

    „Radio Maryja i TV Trwam są projektami biznesowo-politycznymi wykorzystującymi religię jako paliwo”.

    To stwierdzenie mogę już nazwać manipulacją, próbą narzucenia pewnego punktu widzenia. To trzeba by wykazać! Gdy używa Pan słowa – projekt – mówi Pan tym samym, że biznes i polityka były z góry zaplanowane. Ja spytam czy takie dzieła, które wykorzystują środki masowego przekazu (radiowy, telewizyjny, Internet) można prowadzić bez zaangażowania środków finansowych? Odpowiedź jest oczywista! Istnieje bardzo wiele takich inicjatyw, które prowadzą tego typu działalność i które z konieczności odwołują się do swoich odbiorców o wsparcie, bez którego ich działalność nie byłaby możliwa. Idąc za Pana spojrzeniem można im wszystkim zarzucić jakąś interesowność (próbę uruchomienia biznesu). Posłużę się tutaj znowu przykładem świątecznej fundacji. Czy napisze Pan o niej, że jest projektem biznesowo-politycznym wykorzystującym (dajmy na to) naturalną ludzką dobroć i chęć pomocy jako paliwo (do robienia pieniędzy przez pomysłodawcę)?

    Trzeba nam zatem innego spojrzenia, właśnie politycznego.
    Wszyscy jesteśmy obywatelami: mamy prawa i obowiązki, polityczne i obywatelskie. Polska jest (w każdym razie, powinna być) naszym dobrem wspólnym. Jako obywatele powinniśmy na to dobro wspólne, każdy w swoim zakresie działania, pracować, powinniśmy też, gdy to dobro jest naruszane wyrażać sprzeciw, powinniśmy również być solidarni: powinniśmy spoglądać jak inni dają sobie radę w realizacji zadań im przynależnych i gdy jest to konieczne wspomagać. To są również prawa i obowiązki Radia Maryja i Telewizji Trwam, a i samego Kościoła, jako instytucji. Kościół zaś, na wzór Jezusa, powinien być, w sposób szczególny, znakiem sprzeciwu. Radio Maryja i Telewizja Trwam są takim znakiem sprzeciwu.

    Mogę więc (ze sporą pewnością) stwierdzić, że Pana wypowiedzi są w jakim sensie tendencyjne, wybiórcze (ideologiczne), że oceniając rzeczywistość patrzy Pan niejako „jednym okiem” i dlatego nie widzi np.: że Radio Maryja, Telewizja Trwam: Ewangelizuje, wychowuje, uczy historii, czy też komentuje rzeczywistość społeczno-polityczną w duchu nauczania Kościoła katolickiego. I dodam, że ma do tego prawo, dodam więcej, ma obowiązek patrzeć, kogo zaprasza, jakie są jego poglądy. Oczywiście, możemy się w wielu punktach nie zgadzać z tym, co to radio (telewizja) głosi i jest to naturalne.

    I na koniec. Jest jeszcze inna droga, spróbuje Pan poszerzyć swoje serce o sympatię dla tych, którzy noszą moherowe berety (to też ludzie, człowiek zaś jest istotą rozumną, oni też potrafią oceniać: co dobre, co złe). Wtedy ma Pan szansę zrozumieć, że dając na tacę na Radio Maryja, przy całej świadomości, że okruchy polecą pod stół, nie dokonuje Pan wcale wyboru politycznego, że daje Pan na Kościół, a ostatecznie jest to ofiara na rzecz Polski.
    Można wypowiadać się jeszcze szerzej, ale to tyle.

    Szczęśliwego Bożego Narodzenia.

    Szanowny Panie, dziękuję za Pana list. W kwestii ewentualnego (choć nieznanego mi faktu) przekazania tacy na Wielką Orkiestrę, mimo że oceniam ją jako niezwykle ważne przedsięwzięcie, które mogłoby nas jednoczyć, a dzieli z niezrozumiałych powodów, to uważam, że ksiądz tak nie powinien zrobić. To nie jest cel tacy. Każdy może wrzucić do puszki orkiestry i nawet byłoby pożądane, gdyby Kościół to popierał, a nie zwalczał. Ale to nie jest cel tacy.

    Tak się składa, że dość często słucham Radia Maryja. Wczoraj była audycja, w której przedstawiano Unię Europejską jako projekt rosyjsko-niemiecki. Nikt tego nie sprostował, nikt nie wskazał, że to są piramidalne bzdury. Tego typu wypowiedzi obciążają konto Kościoła. Poterm nastąpił przegląd prasy polskiej. Mieści się w niej tylko Nasz Dziennik. Jest to zatem kryptoreklama, do której prawa Radio Maryja w ramach swojej koncesji nie ma, dlatego nie musi za nią płacić. Ojciec dyrektor wygłosił wcześniej pogadankę rozróżniając prasę polskojęzyczną i publikacje polskojęzyczne, które zatruwają Naród oraz prasę polską i publikacje polskie. Można je kupić w sklepie internetowym Fundacji Nasza Przyszłość. Kolejny przypadek kryptoreklamy. Pomieszanie dobrego i złego jest po prostu złem, bo dobro służy to usprawiedliwienia zła. Radio Maryja (TV Trwam nie oglądam, tutaj nie mogę się wypowiedzieć, mogę tylko przypuszczać) przedstawia radykalne poglądy polityczne, pomieszane z przekazem religijnym, okraszonym silnym nacjonalizmem. Ta mieszanka nie jest dobrem wspólnym Kościoła, a jakby była, to nie byłby to nasz wspólny Kościół. To nie jest żadna formacja, ale łączenie religii ze skrajną, nacjonalistyczną formacją polityczną, zagrażającą powiązaniu Polski z Zachodem (co też jest czymś niezwykłym, bo dla mnie katolicyzm rzymski jest jednym z filarów Zachodu). Jak ktoś taki projekt chce wspierać, to niech to czyni, ale nie może to się dziać z tacy kościelnej. Ona nie służy do popierania instytucji politycznych, wybranych przez proboszcza, tylko ma służyć całemu Kościołowi, bez względu na polityczne poglądy wiernych.

    P.S. Także Panu życzę jak najlepszych Świąt Bożego Narodzenia.
    Z wyrazami szacunku

    Fryderyk Zoll

Zostaw komentarz