Po długich i rzetelnych przygotowaniach przyszły owoce w postaci startu kampanii społecznej Kościół wolny od polityki. Zapraszamy do aktywnego włączenia się do akcji! Jest na to wiele sposobów.
Właśnie wystartowała strona internetowa www.wolnyodpolityki.pl
Odwiedzajcie ją regularnie, bo znajdziecie na niej wiele ciekawych materiałów, linki do publikacji w mediach, naszą gazetkę. Wszystko to jest efektem prac członków grupy roboczej państwo – Kościół, która już jakiś czas temu zaprezentowała Raport o stanie relacji państwo-Kościół: Raport o stanie relacji Państwo — Kościół w Polsce
Nasz projekt jest odpowiedzią na problem zakulisowych koneksji urzędników państwowych i kościelnych w Polsce, które są sprzeczne z obowiązującym w niej prawem. Mimo że poruszamy tematy dotyczące państwa i Kościoła, nasz projekt ma charakter ogólnospołeczny, co oznacza, że nie będziemy w jego ramach agitować politycznie, partyjnie lub religijnie. Każdego tygodnia na naszej stronie będą pojawiały się spoty, w których pojawią się treści szczególnie ważne dla naszego projektu. Znajdziecie je w wielu miejscach w internecie, ale między innymi tutaj: Serial „20 kroków”
Działamy na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, dbając o praworządność, przejrzystość i równość w naszym życiu publicznym. Nie prowadzimy działalności politycznej w podstawowym znaczeniu tego słowa, czyli nie podejmujemy aktywności, mającej na celu zdobycie i utrzymanie władzy państwowej. Dla nas ważne jest respektowanie fundamentalnych zasad, na których powinno opierać się całe życie społeczne, więc także polityka i życie religijne.
Zachęcamy do aktywnego włączania się w akcję każdego, kto czyta ten artykuł, a także Waszych bliskich, znajomych, przyjaciół, nieznajomych… Słowem zapraszamy wszystkich!
Zajrzyjcie koniecznie do zakładki Weź udział!
Dowiecie się tam, w jaki sposób możecie aktywnie z nami działać. Zachęcamy do zrobienia sobie zdjęcia z naszym plakatem, nagrania rolki, opowiadaniu o naszej akcji każdemu. Zachęcajcie utalentowanych twórców do wzięcia udziału w naszym konkursie rysowniczym, a nauczycieli do zapraszania nas na lekcje. Wspólnymi siłami możemy bardzo wiele zdziałać!
Koniecznie zasubskrybujcie nasz social media. Jeżeli nie macie profilu na Twitterze, Instagramie, TikToku, Facebooku czy YouTube, zachęcamy do założenia! Potrzebujemy Waszych komentarzy, polubień, udostępnień. Pomóżcie nam działać z rozmachem!
2 Komentarze
Ważniejsze od „Kościół wolny od polityki” jest „Kościół wolny od kłamstwa i manipulacji”, „Kościół wolny od pychy, głupoty i kłamstwa”
Przed trzydziestu laty Kościół bezceremonialnie angażował się w politykę jawnie wspierając wybranych polityków i partie polityczne, co spotykało się krytyką licznych środowisk, nie tylko lewicowych. W tym czasie na jednej z debat w dominikańskiej „Beczce” w Krakowie padły postulaty większego zaangażowanie Kościoła w życie społeczne, w „politykę”. Parę dni później w radiowej audycji odniósł się do tego jeden z biskupów (chyba Gocłowski), wskazując, że jedni chcą zaangażowania, a inni nie, i nie można „wszystkim dogodzić”. Niestety biskup nie zauważył, że te sprzeczności są do pogodzenia, że istotą jest sposób zaangażowania. Nie CZY a JAK.
„zakulisowych koneksji urzędników państwowych i kościelnych w Polsce, które są sprzeczne z obowiązującym w niej prawem” – same koneksje, nawet zakulisowe nie są sprzeczne z prawem, mogą budzić wątpliwości, mogą dyskwalifikować do pełnienia pewnych urzędów, funkcji (np. towarzyskie koneksje pani prokurator ze światkiem przestępczym mogą być podstawą do zwolnienia)
„Do prawidłowego współistnienia państwa i Kościoła potrzebne jest przestrzeganie przez wspomniane podmioty normatywno-instytucjonalnego charakteru wzajemnych relacji, czyli procedur, które skutecznie eliminowałyby ich relacje nieformalne.”
To fragment z naszego Raportu. Bardzo polecam jego lekturę. Dzięki będzie pan mógł porównać swoją opinię z naszym stanowiskiem i odkryć, że przekroczeniem litery obowiązującego prawa w Polsce są zakulisowe koneksje urzędników państwowych i kościelnych.
Zaangażowanie Kościoła w życie społeczne jest kompletnie czym innym, niż zaangażowanie w politykę jako jeden z graczy walczących o władzę w państwie albo wpływ na jej sprawowanie. Myli pan pojęcia i nie rozumie zasady rozdziału władzy świeckiej i religijnej. Dlatego raz jeszcze zapraszam do zapoznania się z naszym Raportem.