KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie Synod

Pewien model „drogi synodalnej” w diecezji

Pewien model „drogi synodalnej” w diecezji

Jest wiele opinii krytycznie odnoszących się do realizowanych konsultacji synodalnych w Polsce, do sposobu wyboru metod, zaangażowania się hierarchów diecezjalnych jak i duchownych w parafiach. Dostrzegamy też nawet pewną specjalną ciszę w niektórych parafiach, aby przypadkiem „nie obudzić demona”, jakim jest żywsze zaangażowanie świeckich.

Byłem ciekawy od samego początku po ogłoszenia drogi synodalnej przez papieża Franciszka, jak to będzie przebiegać w Polsce, a szczególnie w mojej diecezji poznańskiej. Jak wiadomo, arcybiskupem jest tutaj ks. abp Stanisław Gądecki – jednocześnie sprawujący funkcję  Przewodniczącego KEP. Czyli postawa arcybiskupa jest lub mogłaby być wiodąca.

W sierpniu delegacja naszego Kongresu miała spotkanie właśnie z Przewodniczącym KEP  i zaproponowała silne włączenie się w Synod. Arcybiskup zakończył spotkanie apelem „Do roboty”, dając tym samym wyraźną wskazówkę poparcia tej drogi synodalnej. Wtedy sobie pomyślałem: „Ciekawe jak to będzie realizowane w macierzystej diecezji abp. Gądeckiego”. Po prostu powiedziałem sobie „Sprawdzam” i żeby to było pełniejsze, osobiście zaangażowałem się w organizację konsultacji w mojej parafii.

Poniżej prezentuję model przyjęty i realizowany w diecezji poznańskiej.

Obecną drogę synodalną rozpoczął abp St. Gądecki w niedzielę 17.10.2021 roku. Od razu powołany został Archidiecezjalny Zespół Synodalny, któremu przewodniczy ks. dr Mirosław Tykfer (były redaktor naczelny „Przewodnika Katolickiego”). To głownie dzięki jego energii i tego zespołu niejako od zaraz zaczął funkcjonować Sekretariat Synodu i otwarta została specjalna strona internetowa www.synodpoznan.pl. Zespół opracował procedury wdrażania i prowadzenia konsultacji synodalnych, zatwierdzone przez Arcybiskupa – co podkreślić należy „bez zmian”.

W listopadzie zaplanowane były  spotkania lokalne (w 3 różnych miastach archidiecezji) Zespołu Synodalnego z koordynatorami parafialnymi celem wypracowania modelu prowadzenia konsultacji synodalnych w parafiach. Już wtedy był opracowany ramowy model i prowadzono „warsztaty dla koordynatorów”. Dodatkowo w grudniu wydrukowano materiały pomocnicze dla koordynatorów i uczestników. Niezwykle istotną rolę odgrywają spotkania koordynatorów, które są już cykliczne (co 2-3 tygodnie) w trybie on-line. Nie tylko Zespół Synodalny przekazuje bieżące informacje, ale głównie koordynatorzy dzielą się swoimi doświadczeniami (pozytywnymi i negatywnymi) ze swoich spotkań w parafiach. To dzięki tym spotkaniom następuje weryfikacja materiałów, konieczność powstawania kolejnych oraz  „upublicznianie nowych inicjatyw”. W tych spotkaniach uczestniczy też zwykle jeden z biskupów pomocniczych lub sam arcybiskup i są traktowani na „prawach” każdego uczestnika, dzięki czemu „nie ma dystansu wypowiedzi”. Istotne jest bieżące dzielenie się oraz poznawanie wzajemnych odczuć i opinii. Ciekawe dla nas było, jak bardzo „prywatnie” abp. Gądecki dzielił się swoimi odczuciami i pewną zmianą poglądów co do drogi synodalnej po wizycie w Watykanie, a także wytłumaczenie ostatniego Listu do Przewodniczącego Episkopatu Niemiec, który to list mocno skonfundował większość koordynatorów parafialnych.

Aktualnie (na koniec lutego) na 424 parafie tworzące diecezję aktywne konsultacje trwają w 246 parafiach.  Ta liczba nieco została przyhamowana wzrostem fali pandemii, ale sądzi się, że jeszcze wzrośnie ilość aktywnych parafii,  zachęconych wzorami „od sąsiadów”. Ciekawe jest, że 3 koordynatorów parafialnych i członkini głównego sekretariatu Synodu to uczestnicy Kongresu Katoliczek i Katolików ( !!! J ). A więc tu w pełni zrozumieliśmy to zachęcenie „do roboty”.

Należy podkreślić, że obserwując przebieg konsultacji, abp Gądecki stwierdził, iż chciałby, aby taki model synodalności zafunkcjonował na stałe w diecezji  i absolutnie nie chce, aby się skończył po zakończeniu pisania syntez. Jego  „marzeniem” byłoby, aby ten rozpędzony ruch się nie zatrzymał. (sic!) Przyznam, że nie spodziewałem się takiego pozytywnego nastawienia, choć wcale nie oznacza to oczywiście gotowości na przyjęcie daleko idących zmian. Jednak dialog jest istotny!

Niektórzy  mówią, że w Poznańskiem musi być jak zwykle „zgodnie z zarządzeniami” . My jednak mówimy to, co nasi przodkowie – musi być „porzundnie” na każdym szczeblu.

O autorze

Robert Jans

1 Komentarz

    Ten synod w Polsce będzie bezowocny lub przyniesie bardzo mizerne owoce (podobnie jak wizyta polskich biskupów w Watykanie). „Dialog” i „prace” synodu są skoncentrowane wokół bezpiecznych i bezproblemowych zagadnień, ale jeżeli nawet pojawią się jakieś trudne pytanie to zostaną „zsyntetyzowane” pod dywan przez zespoły synodalne wyższych szczebli. Czy w licznych „pytaniach” szczegółowych jest choć jedno o to co złego dzieje się w Kościele?? Zresztą podobne jest forum KKiK. W „Zaproponuj temat” jest „Na jakie pytanie/pytania będzie się szukało odpowiedzi na tym forum?”. Jak to pytanie miało by brzmieć np. w sprawie „mszy smoleńskich” – 'Kiedy biskupi i księża zobaczą jakim nadużyciem i świętokradztwem są msze smoleńskie?’. Na czym miałoby polegać to „szukanie odpowiedzi”?

    Co do abp Gądeckiego to jest on wybitnym intelektualistą, doktorem nauk teologicznych, działaczem, zręcznym politykiem, biznesmenem … , ale czy jest jeszcze kapłanem, świadkiem Chrystusa?

    Panu Robertowi jako osobie z archidiecezji poznańskiej, chciałbym przypomnieć sprawę szkoły baletowej, której udało się odkupić budynek za 11,5 mln. Po uzgodnieniu umowa została przekazana do Watykanu do zaakceptowania. Kiedy po dłuższym czasie przyszła zgoda sufragan Mikołaj, pospieszył z oświadczeniem, że długi czas oczekiwania świadczy, że gdyby kwota była niższa to zgody by nie było. I wtedy naszła mnie refleksja jak nisko oceniają papieża Franciszka – kurię, że na przykład gdyby cena była nieprzyzwoicie zawyżona to zgoda byłaby, byłaby bardzo szybko.

Zostaw komentarz