Co młodzi mają do powiedzenia w Kościele?
I pytanie odwrotne, czy Kościół ma coś do powiedzenia młodym?
Słuchając papieża Franciszka, mam przekonanie, że mimo wszystko na drugie pytanie można odpowiedzieć twierdząco. Czy da się przejść obojętnie wobec słów: „Bez miłości jesteśmy niczym”, które papież skierował do młodzieży w Singapurze podczas swojej ostatniej podróży po Azji?
Każda wypowiedź papieża Franciszka ma swoją wagę, nawet w sytuacji, jak to miało miejsce w trakcie wizyty w Belgi, gdy część słuchaczy ją zdecydowanie odrzuca. Dotyczyła ona stwierdzenia że „kobieta jest płodnym przyjęciem, troską, życiodajnym poświęceniem”. Tam też, co warto zauważyć, usłyszeliśmy słowa, że w Kościele „nie ma miejsca dla nadużyć, nie ma miejsca dla ich tuszowania”.
Zachodzące na naszej planecie negatywne zmiany, które obserwujemy niemal każdego dnia, sprawiają, że dostajemy kolejne porcje mocnych wypowiedzi papieża Franciszka. W przemówieniu z początku września papież zaznacza, iż ochrona środowiska jest nie tylko kwestią etyczną, ale także wybitnie teologiczną, dotyczy bowiem tajemnicy człowieka i tajemnicy Boga. W tym samym przemówieniu Franciszek zwraca uwagę: „Niekontrolowana władza rodzi potwory i obraca się przeciwko nam samym. Dlatego dziś pilnie trzeba wyznaczyć etyczne granice rozwoju sztucznej inteligencji, która ze swoją zdolnością do obliczeń i symulacji może być wykorzystywana do panowania nad człowiekiem i przyrodą, a nie w służbie pokoju i integralnego rozwoju”.
Czy to, co mówi do młodzieży papież, jest dla niej inspiracją?
Franciszek niczym saper wchodzi na trudny, czasem nierozpoznany teren. Swoją uwagę kieruje w różne strony, próbując ogarnąć całe pole, któremu na imię Kościół. Wymaga ono oczyszczenia z licznych min, to jasne. Młodzi są Jego naturalnym sprzymierzeńcem, oczekują od Kościoła niewiele, a mianowicie akceptacji, o czym dowiedzieliśmy się dwa lata temu w Łodzi. Czy ten przekaz trafił do kogokolwiek ?
Usłyszeć głos młodych oznacza w gruncie rzeczy odnaleźć to, co zagubiliśmy – nasze marzenia. Stąd pomysł, aby zaprosić ludzi młodych na najbliższe FORUM Kongresu Katoliczek i Katolików do Gdańska.
Jako uczestnik grupy „Troska o Stworzenie” chcę w szczególności zapytać młodych o ekologię. Jaki jest ich odbiór tego, czego naucza Kościół w sprawach związanych z szeroko rozumianą troską o stworzenie, czy jest to dla nich problem moralny? Czy słyszeli w szkole lub parafii o encyklice „Laudato si”? Czy wypowiedzi hierarchów lub księży na temat ekologii dodają im nadziei? Czy pozostają po nich rozczarowani? A jeśli tak, to dlaczego?
Cieszy fakt, że wspólnie z wami, którzy przyjedziecie do Gdańska, zobaczę Kościół młody w każdym wymiarze.
1 Komentarz
A ja zastanawiam się czy warto jeszcze słuchać tego papieża, denerwować się częstą głupotą i obłudą będącą owocem uprawianej przez niego polityki, o której powiedział, że czasem śmierdzi. Według mnie ona nie czasami śmierdzi, ale cuchnie od lat.