Katechizm Kościoła katolickiego w kanonie 1831, idąc za Księgą Izajasza (Iz 11,2), wymienia: „Siedmioma darami Ducha Świętego są: mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność i bojaźń Boża”.
W naszych kościołach i sercach skończyliśmy obchody oktawy Zesłania Ducha Świętego i właśnie teraz, moim zdaniem, stały się w polskim Kościele rzeczy ważne.
Sprawa dotyczy traktowania pokrzywdzonych przemocą seksualną w archidiecezji gdańskiej i zaczęła się wiele lat temu. W lutym 2022 na ten temat ukazał się artykuł w „Tygodniku Powszechnym”. W marcu 2024 zostało złożone zawiadomienie w nuncjaturze w Warszawie dotyczące poważnych zaniedbań abp. Tadeusza Wojdy. Na początku maja na portalu wiez.pl ukazuje się bardzo obszerny artykuł Zbigniewa Nosowskiego „Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?”. Pytania do abp. Tadeusza Wojdy.
Redaktor na podstawie świadectw skrzywdzonych kobiet, wypowiedzi pełnomocników procesowych, świadków i dokumentów przedstawia długą listę zaniedbań kurii w Gdańsku dotyczących niewłaściwego prowadzenia zgłoszonych spraw oraz poniżającego traktowania zgłaszających się potencjalnych ofiar przestępstw seksualnych. Zarzuty dotyczą zarówno urzędników kurii jak i osobiście abp. Tadeusza Wojdy. Niestety, opis tych postepowań przypomina niechlubny czas (25 lat), gdy zarówno kuria w Szczecinie jak i kuria w Gdańsku pod przewodnictwem abp. Sławoja Głódzia robiła wszystko, aby nie wyjaśnić zbrodni seksualnych jednego ze szczecińskich księży.
Zaprezentowane materiały i świadectwa skłoniły 46 osób do napisania listu otwartego do Episkopatu. Autorzy listu to osoby, które doznały skrzywdzenia seksualnego przez księży w polskim Kościele w poprzednich latach. List ten został wysłany najpierw do biskupów, a po kilku dniach upubliczniony.
Po raz pierwszy w polskim Kościele mamy mocny i jednoznaczny głos skrzywdzonych domagających się reakcji biskupów. Część z autorów tego listu posługuje się swoimi nazwiskami, część występuje pod pseudonimami. Jestem pełen podziwu dla ich męstwa i odwagi, że pomimo ciągle doznawanych krzywd nadal występują o prawdę i zmiany w naszym Kościele.
Należy dodać, że abp. Tadeusz Wojda po otrzymaniu listu w swoim wystąpieniu uznał, że dochodzenia kanoniczne w archidiecezji gdańskiej postępują prawidłowo, nadal natomiast nie zdecydował się odpowiedzieć redaktorowi Nosowskiemu na zadane pytania. Rada Stała Episkopatu stwierdziła, że list otrzymała.
Postulaty skrzywdzonych, które w całości popieram, to tylko i aż 8 punktów. Być może po latach zaniedbań i haniebnych decyzji biskupi otrzymali szansę na rozpoczęcie wychodzenia z olbrzymiego kryzysu wiarygodności, w którym znalazł się polski Episkopat. Biskupi, staranie przygotowując się do świętowania Zesłania Ducha Świętego, otrzymali swoistą „ściągę”. Postulaty skrzywdzonych są tak proste, że aż oczywiste w tej sytuacji. Jeżeli biskupi zaczną je realizować może to być przełom w polskim Kościele. Ale czy będzie?
Poniżej istotne fragmenty Listu Otwartego do rady Stałej Episkopatu:
Drodzy Bracia w Chrystusie,
Jako osoby skrzywdzone w Kościele wyrażamy rozczarowanie i złość sprawami opisanymi przez red. Zbigniewa Nosowskiego w artykule „«Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?». Pytania do abp. Tadeusza Wojdy” na portalu Więź.pl. Biorąc pod uwagę, iż opisane kwestie dotyczą skandalicznego sposobu traktowania osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym w diecezji, którą kieruje wybrany większością Waszych głosów przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, zwracamy się do Was wszystkich w formie listu otwartego.
„Nikt nie powinien błagać o sprawiedliwość w Kościele” – napisała w swoim zeszłorocznym apelu Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich. Ponieważ jednak w wielu polskich diecezjach pokrzywdzeni wciąż traktowani są przedmiotowo, a od ludzkiego cierpienia ważniejsze okazuje się dobro instytucji, sformułowaliśmy listę postulatów mających na celu poprawę tej sytuacji. Należą do nich:
1. Zawieszenie abp. Tadeusza Wojdy w pełnieniu obowiązków przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski do czasu wyjaśnienia zarzucanych mu zaniedbań. W przypadku potwierdzenia stawianych mu zarzutów – usunięcie go z funkcji przewodniczącego.
2. Spotkanie Konferencji Episkopatu Polski z Delegacją Skrzywdzonych podczas zebrania plenarnego jeszcze w roku 2024.
3. Wystosowanie w imieniu Konferencji Episkopatu Polski listu do Stolicy Apostolskiej w celu poparcia idei zmian w prawie kanonicznym (m. in. nadania pokrzywdzonym statusu strony). Propozycje konkretnych zmian wpływających na poprawę sytuacji osób skrzywdzonych w Kościele możemy przedstawić podczas spotkania.
4. Określenie dokładnego terminu rozpoczęcia działań niezależnej komisji badającej przypadki wykorzystania seksualnego w Kościele od 1945 r.
5. Wprowadzenie ogólnopolskiej listy dobrych i złych praktyk dotyczących tych aspektów kontaktu ze skrzywdzonymi, których nie obejmuje prawo kanoniczne.
6. Powołanie darzonego przez nas zaufaniem Rzecznika Praw Osób Skrzywdzonych w Kościele.
7. Uzupełnienie wytycznych KEP o obowiązek docierania przez biskupów do osób pokrzywdzonych, o których dowiadują się oni z mediów.
8. Zaangażowanie w każdej diecezji przynajmniej jednej kobiety w system pomocy osobom pokrzywdzonym.
Całość listu tutaj:
List otwarty skrzywdzonych: Oczekujemy zawieszenia przewodniczącego episkopatu
Odwaga i męstwo autorów listu, skrzywdzonych przez księży i milczenie biskupów, zasługują na podziw.
Gdzie jest Duch Święty? Jak nas uczy tradycja Kościoła, jest On jak powiew wiatru, jest tu i teraz, tylko trzeba Jego głos usłyszeć.
Siostry i Bracia, autorzy tego listu i inni skrzywdzeni w Kościele – Jesteśmy z Wami i w całości popieramy Wasze postulaty!