KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie

Mocny sen Kościoła

Mocny sen Kościoła

W felietonie sprzed dwóch lat (”Póki nie jest za późno” z dnia 28 września 2021 r.) apelowałam o obudzenie się polskiego Kościoła instytucjonalnego. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Kościół nadal milczy lub wypowiada się ledwie słyszalnym głosem w sprawach, które dotykają i ranią wiernych.

Kościół w dalszym ciągu nie chce przyjąć postawy skruchy i jednoznacznie potępić przestępstw seksualnych popełnianych przez przedstawicieli Kościoła, a powołane komisje nie ujawniają całej prawdy i mydlą oczy opinii publicznej. Wygrywa korporacyjna lojalność i milczenie. W dalszym ciągu występują afery seksualne z udziałem księży, których Kościół jawnie nie potępia.

Dlaczego nadal tak mało słyszalny jest głos Kościoła w sprawie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej? Dlaczego nie jest z ambony nagłaśniany film, który uczy człowieczeństwa? Tak dużo można by zrobić dobrego, uwrażliwić ludzkie serca, wskazując na sytuacje z filmu Agnieszki Holland ”Zielona granica”, które są powieleniem przypowieści o dobrym Samarytaninie.

W dalszym ciągu Kościół trzyma stronę polityków, którzy tylko udają katolików. Przy biernej postawie Kościoła nadal niszczone jest państwo prawa.

Dwa lata temu postawiłam sobie i czytelnikom pytanie, w jaki sposób Kościół w Polsce przetrwa: czy przez przeorganizowanie swoich poglądów i struktur, czy przez całkowite przemodelowanie duszpasterstwa? Wtedy łudziłam się, że reforma Kościoła poprzez rekonstrukcje wewnętrznych struktur jest możliwa. Naiwnie wierzyłam, że w obliczu postępującej sekularyzacji Kościół zmieni swoją dotychczasową hedonistyczną postawę na postawę Dobrego Pasterza. Teraz nie mam już złudzeń, że odbudowa Kościoła i chrześcijaństwa w Polsce musi nastąpić od podstaw. Działania hierarchów kościelnych, a właściwie ich brak, gdy są konieczne, pozbawiły mnie złudzeń. Wygrał hedonizm. Polityka ostatnich dwóch lat utwierdziła Kościół w tym, że stojąc po stronie rządzących, otrzymuje różne profity (pieniądze, wpływ na stanowione prawo), które umacniają jego władzę doczesną.

A jak na to patrzy Kościół? Ciekawe odpowiedzi na to pytanie znalazłam w książce księdza Kazimierza Sowy: ”Niewierni wierni”. Pan Cezary Michalski uważa, że Kościół, ”mając do wyboru dzisiaj władzę, dzisiaj poczucie bezkarności i bezpieczeństwa, dzisiaj ziemską potęgę i być może pojutrze jakieś rozliczenie, ale też nie na pewno, wybrał to, co dzisiejsze”.[i] Stwierdza on dalej, że Kościół wie, iż ”kryzys wiary i gwałtowna laicyzacja w krajach, które wcześniej dusiły się od nadmiaru klerykalizmu, to zjawisko znane i może wystąpić też w Polsce. Ale to jest coś z odległej przyszłości, podczas gdy gwarancja udziału we władzy i pieniądze plus bezkarność oferowane biskupom i księżom przez Kaczyńskiego już dziś leżą na stole”[ii].  Natomiast pani Agata Bielik-Robson uważa, że Kościół ”ma gdzieś te wszystkie inteligenckie środowiska, bo uważa, że to są kryptoprotestanckie fermenty, które jak Europa będzie słabnąć – a dziś Kościół zdecydowanie obstawia upadek Unii Europejskiej – zginą razem z nią. Na koniec więc, gdy się ta ‘reformacja’ przetoczy, zostanie znów katolicyzm ludowy ‘wiecznego narodu’”[iii].

Co na to wierni? Część taką sytuację akceptuje, ale pozostała część jest oburzona faktem, że następuje dalsza redukcja wiary na rzecz zwiększania władzy Kościoła. Jest oburzona sojuszem tronu z ołtarzem.

W felietonie sprzed dwóch lat zadałam pytanie, czy wiara przetrwa w obliczu narastającej sekularyzacji i przytoczyłam słowa Boga do Abrahama: ”Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa” (Rdz 17, 7). Wiara przetrwa, ale Kościół w Polsce w obecnej postaci, w dłuższej perspektywie nie ma szans na przetrwanie. Hierarchowie kościelni w Polsce osiągnęli, co prawda, doczesną władzę, pieniądze i wpływ na prawo, ale zatracili misję duszpasterską. Stali się zakładnikami układów politycznych. Cezary Michalski ujął obecną sytuację w słowach: ”Rydzyk i niektórzy biskupi trzymają Jezusa w piwnicy, a Kaczyński pilnuje im kluczy i oliwi zamek”.[iv]

Kościele w Polsce, wypuść Jezusa z piwnicy!


[i] Kazimierz Sowa: „Niewierni wierni”, Wielka Litera, 2023, str. 135

[ii] Ibidem, str.136

[iii] Ibidem, str.142

[iv] Ibidem, str.141


Ilustracja: ikona Borysa Fiodorowicza „Keep out”

O autorze

Anna Jeziorska-Hesse

Zostaw komentarz