W myśli chrześcijańskiej ostatnich lat odżywa ponownie pytanie, czy Chrystus był prawdą, czy mitem, nie Chrystusem, nie Bogiem. Dość wspomnieć w Polsce wydaną książkę Piotra Augustyniaka pt. „Jezus Niechrystus” (Gdańsk 2021) i jej recenzję Piotra Sikory zamieszczoną w „Tygodniku Powszechnym” nr 17 br. pt. „Boski trans i chrześcijaństwo”. Odpowiedzią na to pytanie w Polsce – jak na razie – wydają się słowa abp. Grzegorza Rysia z felietonu pt. „Jezus”, zamieszczonego w tymże numerze „Tygodnika Powszechnego”: „W centrum nauczania i ewangelizacji jest Osoba, nie doktryna, nie opowieść” (s. 21).
Postawione w tytule pytanie to jednocześnie podstawowe pytanie omawianej dalej dyskusji dwu sławnych i tłumaczonych wielokrotnie w Polsce historyków francuskich. Nurtuje ono chrześcijańską myśl europejską, a francuską w szczególności. Kraj Gallów daje temu wyraz w mediach, zwłaszcza w telewizji, wydającej programy katolickie sumptem telewidzów. Dużą aktywnością i wysokim poziomem intelektualnym wyróżnia się TV KTO, dysponujące wybitnymi dziennikarzami, którzy prowadzą cykle spotkań ze specjalistami i znawcami wyznaczonego tematu rozmowy. Tak np. Jean-Marie Guénois prowadzi raz w miesiącu cykl rozmów z pisarzami – autorami wybranych nowości książek religijnych w programie pt. „L’Esprit des Lettres”, Christophe Dickès patronuje programowi pt. „Au risque de l’histoire”, Régis Burnet, były prezenter cotygodniowej audycji „La Foi prise au mot”, dyskutuje co miesiąc ze świadkami naszych czasów. W innej stacji telewizyjnej niezastąpiony pan Ameyric Pourbaix moderuje wspomnianą rozmowę sław w programie „En quête d’esprit” itd.
W dyskusji mianowicie udział biorą dwaj historycy: profesor Sorbony Jean-Marie Salamito i związany z jerozolimskim ośrodkiem biblijnym edytor wydanego w tym roku „Dictionnaire Jésus”, dominikanin Renaud Silly. W dyskusji A. Pourbaix, który stawia pytania w sposób przemyślany i poszukujący paradoksów, zawsze bierze udział pani Véronique Jacquier. Przebieg i konstatacje finalne rozmowy były do przewidzenia: Jezus nie był mitem, był prawdą, był Bogiem, mimo iż w Jego ponad dwutysięcznej historii na ziemi zdarzały się i zdarzają, teraz szczególnie, dezinformacje. Słownik Silly’ego zbiera i podaje aktualny stan badań na ten temat. Prof. J.-M. Salamito, zaprzeczając mitomanii tworzonej wokół postaci Jezusa, podaje dokumenty jej autentyczności, a więc bycia i Bogiem, i człowiekiem: Ewangelie, z których wybrano cztery, piszące o Jezusie i jego nauce, działalność apostołów, gotowych na śmierć męczeńską za Jezusa jako Boga, pamiątki (całun, korona ocalała z płomieni katedry paryskiej, kielich, szczątki krzyża). Manuskrypty z Qumran znad Morza Martwego stanowią zapisy literatury początków naszej ery, które zawierają myśli właściwe dla nauczania Jezusa, np. dotyczące nierozerwalności małżeństwa czy troski o biednych według wskazań „Kazania na górze”. Jezus mocno akcentował w swym nauczaniu, że zesłał go Ojciec – Bóg, że musi wrócić do Ojca, dokąd i my mamy zdążać. Potwierdzał zatem swe Bóstwo, jakby przewidział, że będzie ono kwestionowane. W związku z tym przypomniano poprawkę do „Ojcze nasz”, zaproponowaną przez ojca Carmignaca.
Na przestrzeni wieków, a ostatnio w szczególności problemem obnażającym Kościół było i jest posądzenie, że skupia on wokół siebie sektę. Bez względu na zmienny zakres znaczeniowy słowa „sekta” dyskutanci stwierdzają, że wyznawcy Chrystusa nie tworzą sekty, albowiem ich przekaz jest ekstremalnie o t w a r t y, uniwersalny, a tym, co by go zamykało, jest doktryna. Lecz ona głosi autentyzm kontaktu z drugim człowiekiem. Kościół tworzy sukcesja apostolska, podtrzymywanie tego kontaktu z drugim człowiekiem w tradycji i dzisiaj, poświęcenie duchownych w dokonywaniu tego przekazu. Pada pytanie, czy Chrystus bez Kościoła jest możliwy. Odpowiedź brzmi: Chrystus – tak, ale Kościół z bogatym i żyjącym w przepychu klerem – nie. Chrystus daje świadectwo swej obecności we wspólnocie, także w rodzinie, której ciałem jest Kościół. Tak dla ludu, dla biednych, jak i zamożniejszych.
Jezus doprowadza do pojednania historii i wiary. Zawsze był blisko człowieka, miał z nim kontakt osobisty, apostołowie oddawali życie dla Niego. Nauka Chrystusa czerpie z tradycji i ją przyswaja. To jest realizacja doktryny i praktyki, ponieważ nauka Chrystusa Boga i człowieka wymaga wiary i praktykowania jej, modlitwy. A nie modlimy się do człowieka, tylko do Boga. Wiara w Chrystusa – Boga to tez kontynuacja początków nauczania Chrystusa i teraźniejszości, to wspomniana sukcesja apostolska, trwanie Kościoła.
Zarysowany w tej dyskusji profil chrześcijaństwa jest realizowany w działaniach i nauczaniu arcybiskupa Paryża – Michela Aupetit. Ten praktykujący lekarz, który otrzymał powołanie na księdza w wieku dość zaawansowanym, znając życie i posiadając wszechstronne wykształcenie, wie, gdzie jest jego miejsce i jak być z ludźmi. Odbywa częste spotkania z nimi, zwłaszcza z młodzieżą, wie, jak do niej trafić. W czasie epidemii i lockdownów, płonącej, potem odbudowywanej katedry Notre-Dame wie, że spotkania z kulturą i modlitwą tam właśnie mogą zaistnieć. I pośród powiązanych sznurami kolumn wnętrza katedry modli się za lekarzy ratujących życie ludzkie, przy wtórze muzyki Bacha, Mozarta, na przemian z recytacjami wierszy religijnych poetów francuskich. Tak trwa sukcesja i kontynuacja początków i teraźniejszości.