KONGRES Katoliczek i Katolików

Kościół na świecie

Intelektualizm złagodzony

Intelektualizm złagodzony

Powszechnie podkreślaną cechą katolicyzmu francuskiego jest intelektualizm, zważywszy słabe uczestnictwo w kościołach Francji środowisk prostych. Myślący katolicy we Francji odczuwają potrzebę wzbudzania głębszej refleksji nad przekazem ewangelicznym i odnoszenia go do przekazów pokrewnych, np. historii, filologii, socjologii czy etnografii. Dotyczy to tyleż sposobu odczytania Słowa Bożego, co i jego implementacji. Myślimy tu zarówno o indywidualnych praktykach poszczególnych katolików, jak i o przekazach głoszonych i stosowanych przez Kościół.

Ale w ostatnich latach coś jakby drgnęło w tym zakresie w Kościele francuskim. W ślad za licznymi konwersjami (por. wcześniejsze felietony), dostrzegalna zaczęła być u katolików tego kraju potrzeba ukrywanego wcześniej uzewnętrzniania swej wiary i zamanifestowania przynależności do Kościoła, by nie powiedzieć – wykrzyczenia tego. Jakby intelektualizm na etapie pełnego nasycenia obfitą myślą zaczął domagać się złagodzenia, użyźnienia go ożywczymi źródłami religijności popularnej, ludowej, którą Kościół karmił się przez wieki.

Formami tej demonstracji wiary były od wieków pielgrzymki do miejsc kultowych (objawień, ulokowań cudownych obrazów i innych obiektów sakralnych, pochówków postaci czczonych) oraz procesje i różnego typu nabożeństwa. Lokalność procesji, organizowanych zazwyczaj przez jedną parafię, rzadziej – z parafii do parafii, znajduje więc dopełnienie w uniwersalizmie pielgrzymek, przemierzających wszak często wiele krajów, a nawet czasem i kontynentów, by dotrzeć do miejsca przeznaczenia. Cele i motywy pielgrzymek, tych bliskich i tych z bardzo daleka, są podobne. Ich novum w ostatnich latach we Francji jest znaczący wzrost uczestniczenia w nich ludzi młodych. Niektóre pielgrzymki, jak ta z Notre-Dame w Paryżu do Notre-Dame w Chartres czy pielgrzymka znad Oceanu Atlantyckiego do miejsca kultu św. Magdaleny w Burgundii organizowane są wręcz przez samych licealistów czy studentów.

Boom pielgrzymkowy we Francji obecnie nie uszedł uwadze bystremu obserwatorowi życia katolików w swej ojczyźnie i przywoływanemu na tym miejscu często – Aymericowi Pourbaix z CNEWS TV. Redaktor poświęcił temu program pt. „Le boom des pèlerinages” 1 września br. Omawiając typy pielgrzymek według ich miejsca docelowego, program podaje liczby uczestników w pewnych ich rodzajach. Największe ilości osiągają te, dla których ziemia francuska stanowi tylko passage do celu. Na pierwszym miejscu – aż 350 tysięcy pielgrzymów rocznie – lokuje się grób św. Jakuba w Santiago de Compostela. Trochę mniej osób uczestniczy w dotarciu przez Francję i Włochy do Grobu św. w Jerozolimie. Lecz pielgrzymki typowo francuskie, organizowane do miejsc kultu we Francji, to przede wszystkim te do miejsc objawień Maryjnych: do Lourdes, do La Salette w Alpach, do sanktuarium Maryjnego na rue du Bac w Paryżu , mniej do dwu pozostałych miejsc objawień. Znaczące ilości pielgrzymek rodzi kult św. Marii Magdaleny, według legendy przybyłej do Prowansji z Betanii, o czym pisano na tym miejscu niejednokrotnie. Objawienia Chrystusa zakonnicy Marii Małgorzacie Alacoque w Paray-le-Monial wzbudziły we Francji mniejsze zainteresowanie niż podobne u nas siostrze Faustynie w Łagiewnikach. Bardziej lokalnie propagowane są pielgrzymki do Bretanii, gdzie kwitnie kult św. Anny, o czym też pisano na tym miejscu. Program pana Pourbaix więcej uwagi poświęca rozpowszechnianym przez ludzi młodych w Paryżu pielgrzymkom do Notre-Dame pt. „Siedem dróg do Marii”. Jak wiadomo, katedra Notre-Dame powstanie z popiołów i otworzy swe podwoje wiernym 8 grudnia tego roku. Nie zapominajmy, że korona cierniowa Chrystusa została cudownie uratowana przed spłonięciem. Równie szeroko omawia red. Pourbaix pielgrzymki Maryjne do Chartres i to nie tylko w związku ze spoczywającą tam sukienką Matki Boskiej; w tym roku czcimy tysięczną rocznicę wzniesienia tamtejszej katedry. Do „młodszej siostry paryskiej katedry” rocznie przybywa ponad milion pielgrzymów z całego świata, a podczas jednej z pielgrzymek w końcu XIX wieku nawrócił się najbardziej katolicki poeta Francji – Charles Péguy, który szedł pieszo do celu 140 km. Ale piesze przejścia, choć idealne, nie są zawsze możliwe i stosowane.

Pielgrzymki to drogi łączące ziemię z niebem, pogłębiające wiarę w Boga, dające człowiekowi doświadczenie Boga, odnowienie potrzeby zamanifestowania powtórnego zakorzenienia w Nim, a także przynależności do Kościoła, choć mamy zastrzeżenia do sposobów jego funkcjonowania. 

Ale wiemy, że Kościół to nie tylko instytucja ludzka, a idee niesione przez aktualny boom pielgrzymkowy we Francji służą dobru duchowemu człowieka oraz wzmocnieniu tego wszystkiego, co dobre w Kościele.

Korzystałam:

Program red. A. Pourbaix w CNEWS TV z dnia 1 września 2024 r. pt. „Le boom des pèlerinages”, cykl En Quête d’Esprit.

Program red. A.Pourbaix w CNEWS TV z 8 września 2024 r.pt. „Millénaire de la cathédrale de Chartres”, cykl En Quête d’Esprit.

O autorze

Regina Lubas-Bartoszyńska

Zob. "Polscy pisarze i badacze literatury przełomu XX i XXI wieku". Warszawa PAN 2016, t. III, s. 163-166. .red. Ewa Głębicka..

Zostaw komentarz