KONGRES Katoliczek i Katolików

Grupy

Władza w Kościele

O autorze

Marta Siewierska-Stańczak

Z zawodu jestem programistką frontendu, Mieszkam w Krakowie. W Kongresie pomagam utrzymywać stronę internetową. Fascynuje mnie Kościół pierwszych wieków i to jak i dlaczego Ewangelia pociągała chrześcijan.

1 Komentarz

    Myślę, że warto zastanowić się nad reformą funkcjonowania rad parafialnych. Czy rady parafialne powinny być tylko organami doradczymi, czy też powinny mieć więcej władzy i odpowiedzialności? Jan Paweł II – omawiając funkcje diecezjalnych rad duszpasterskich – postulował, aby zasada współpracy „mającej w pewnych przypadkach charakter decyzjonalny” była stosowana szerzej i odważniej (ChL 25). To samo, jak sądzę, dotyczy rad parafialnych. Należałoby więc ściśle określić:
     na co świeccy muszą mieć zgodę proboszcza,
     o czym muszą go poinformować, ale nie muszą mieć jego pozwolenia,
     o czym mogą zadecydować bez zgody i wiedzy proboszcza.
    Sytuacja jest trochę podobna jak z „okrągłym stołem” w PRL. Pracownicy strajkujący w roku 1980 chcieli mieć niezależne związki zawodowe; a tu chodzi o to, aby mieć przynajmniej częściowo niezależne rady parafialne. Uważam, że tak byłoby lepiej i dla świeckich i dla duchownych, ponieważ duchowni mają w Kościele władzę absolutną, a władza absolutna raczej nie sprzyja prawidłowemu jej spełnianiu. Dlatego Tomasz Terlikowski pisze: „Nie chodzi o to, by całą władzę oddać w ręce świeckich, bo to także nie jest dobre rozwiązanie, ale o to, by szukać rozwiązań z jednej strony katolickich, a z drugiej dzielących władzę i budujących struktury kontroli i odpowiedzialności.” – Uważam, że tymi „mechanizmami kontrolnymi” powinny m.in. dysponować rady parafialne oraz diecezjalne, mające prawo krytycznego wypowiadania się o postępowaniu duchownych.

Komentarze wyłączone.