Watykan przedłużył konsultacje synodalne z Ludem Bożym do 15 sierpnia przyszłego roku. Pierwotnie miały się on zakończyć już w kwietniu. Powód? Z całego świata dochodziły głosy, że czas wyznaczony na pierwszy etap synodu jest zbyt krótki.
W myśl zmienionej przez Franciszka procedury obrad Synodu Biskupów, spotkanie końcowe w Rzymie mają poprzedzić fazy diecezjalna i kontynentalna. Ta pierwsza polega na szerokich konsultacjach z Ludem Bożym, a więc – jak podkreśla papież – „wszystkimi ochrzczonymi”. Pierwotnie miała ona trwać od października do kwietnia przyszłego roku. Z wielu diecezji dochodziły jednak głosy, że pół roku na zorganizowanie grup synodalnych, odbycie spotkań i sporządzenie raportów podsumowujących dyskusje to zbyt krótko. Tym bardziej, że Watykan oczekuje dotarcia do katoliczek i katolików, którzy już nie praktykują, a także synodalnego spotkania się z Kościołami nierzymskokatolickimi. O wydłużenie konsultacji publicznie zabiegał m.in. metropolita Wiednia kard. Christoph Schönborn. – Wielokrotnie z różnych stron słyszeliśmy prośbę o przedłużenie czasu trwania pierwszej fazy procesu, aby zwiększyć szansę na prawdziwe i autentyczne spotkanie i dialog – poinformowało biuro prasowe Synodu dodając, że skoro Kościół synodalny jest Kościołem synodalnym, to także Sekretariat Synodu nie mógł zignorować tych próśb.
1 Komentarz
To nieprzyjemna wiadomość dla polskich biskupów. Trzeba będzie grać 4 miesiące dłużej.