Gdy przejęliście słowo Boże, usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale jako to, czym jest naprawdę – jako słowo Boga, który działa w was, wierzących. (1 Tes 2, 13)
Dziękuję Ci, Boże, za ludzi, od których mogłam i nadal mogę przyjmować Twoje słowo. Pomóż mi żyć tak, aby nie musieli się nigdy za mnie wstydzić.
Dziękuję Ci, że wśród tak wielu słów, które codziennie do mnie docierają i którymi muszę posługiwać się sprawnie z racji swojej pracy, potrafię dostrzec wyjątkowość Twojego słowa. Uchroń mnie, Panie Boże, przed wykorzystywaniem Twojego słowa do własnych egoistycznych celów, przed robieniem sobie z niego zasłony dymnej dla różnych osobistych interesów, przed jego banalizowaniem, a także przed czynieniem z niego broni przeciwko innym.
Dziękuję Ci, że mogę codziennie słuchać Twojego słowa przy porannej kawie. Spraw, aby to właśnie ono przenikało najgłębiej do mojego wnętrza i zmieniało na lepsze moje postępowanie czy decyzje.
Małgorzata Frankiewicz