KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie

Regina Lubas-Bartoszyńska: Kościół wolny od polityki – hasło realizowane w terenie

Regina Lubas-Bartoszyńska: Kościół wolny od polityki – hasło realizowane w terenie

Już chyba wszystkie motywy podjęcia tej akcji przez nasz Kongres jego członkowie przedstawili. Akcja ze wszech miar niezbędna i słuszna. Znana jest i realizowana t a k ż e przez światłych wiernych, którzy wiedząc, że taka akcja w Kościele trwa, nie wiedzą nawet, że Kongres istnieje. Oczywiście realizują, gdy zachodzi tego potrzeba. A zachodzi, i to często. Bo oto, jednej z ostatnich niedziel, po mszy św. przed kościołem, w parafii, w której dożywam swego posuniętego wieku, pewna parafianka, ucząca pisania ikon, walczy z dwoma działaczami PIS-u, zbierającymi jakieś podpisy. Słyszę jej słowa: „Trwa akcja walki z polityką w Kościele”. Pojęcia nie ma o Kongresie. Nadchodzę ja – i mocą swego przedojrzałego wieku – pokazuję im ręką wymarsz spod kościoła i wymawiam głośno słowa: „Kościół jest od modlitwy, a nie od polityki”. Odcinając się, że czynią tak co roku, potulnie wsiedli do samochodu i odjechali.

Mam już ja jakieś doświadczenie w tym względzie. Należę do pokolenia, studiującego i formującego swe młodzieńcze poszukiwania w czasach komunizmu, pod okiem np. św. Jana Pawła (wykłady w latach 50. w parafii św. Floriana w Krakowie, gdzie ks. Karol Wojtyła pełnił wówczas funkcje skromnego wikarego), a przede wszystkim – już po studiach – pod okiem śp. bpa profesora i rektora PATu – Wacława Świerzawskiego. Jemu zawdzięczam najwięcej. I oto w latach 90. czytam w „Gazecie Wyborczej”, że biskup Sandomierza – Wacław Świerzawski ma kłopoty ze strony swych zwierzchników za to, że zakazał księżom swej diecezji głosić politykę z ambony. Napisałam protest w tej sprawie i obronę dobrze mi znanego Przewodnika – Uczonego. Ogłoszono mój tekst natychmiast. Wycinek z „Gazety” wysłałam Biskupowi. Otrzymałam piękne podziękowanie wraz z błogosławieństwami biskupimi.

Tyle o praktycznym wymiarze naszej akcji. Każdy z nas spotyka się z podobnymi sytuacjami. I każdy z nas podejmuje odpowiednie kroki. O tych, bardziej spektakularnych, możemy się z sobą dzielić.


Tekst pochodzi z numeru 10/16.08.2023 Naszego Tygodnika – gazetki projektu społecznego „Kosciół wolny od polityki”. Cała gazetka TUTAJ

O autorze

Kościół wolny od polityki

Nasz projekt jest odpowiedzią na problem zakulisowych koneksji urzędników państwowych i kościelnych w Polsce, które są sprzeczne z obowiązującym w niej prawem. Mimo że poruszamy tematy dotyczące państwa i Kościoła, nasz projekt ma charakter ogólnospołeczny, co oznacza, że nie będziemy w jego ramach agitować politycznie, partyjnie lub religijnie. Każdego tygodnia na naszej stronie będą pojawiały się spoty, w których pojawią się treści szczególnie ważne dla naszego projektu. Znajdziecie je w wielu miejscach w internecie.

1 Komentarz

    Niestety, nie mogę się pochwalić sukcesem w inną niedzielę w tej parafii. Byłam sama, bez tej pani, która pierwsza zaczęła walczyć ze zbieraczami jakichś popisów. Ja jej po prostu tylko pomogłam w skuyeczności walki. Teraz w tę niedzielę niepotrzebnie zapytałam, pod czym zbierajapodpisy, o jaka partię chodzi. Wobec gromady ludzi podpisujacych nie mogłam samawystąpić . Mogłam tylko wyrazic głosno swa dezaprobatę dla działań propisowskich orędowników, co spotkało sie z pochwała innych wychodzacych z kościoła.

Zostaw komentarz