Ucząc się ekologii integralnej w Kościele, zacznijmy z troską i szacunkiem traktować środowisko. Budujmy w naszym sąsiedztwie ekosystem, gdzie każde Boże stworzenie jest cenne i potrzebne.
Przeczytawszy informację o zakończonym w parafii św. Stanisława BM w Wieczfni Kościelnej w diecezji płockiej montażu paneli fotowoltaicznych, ucieszyłem się, że ekologia w polskim Kościele rozwija się. Ale pod wpływem rozmowy z o. Stanisławem Jaromim, zacząłem się zastanawiać, czy rzeczywiście wspomniana parafia będzie funkcjonować ekologicznie. To dobry początek, ale też zobowiązanie, aby wejść na drogę ekologii integralnej.
Nie mam żadnych wątpliwości, że termomodernizacja i wykorzystanie odnawialnych źródeł energii opłacają się. Docieplenie ścian, podłóg, poddasza i dachu ograniczą straty ciepła. Jest całkiem prawdopodobne, że zamontowana instalacja fotowoltaiczna o mocy 36 kWp wystarczy zarówno na potrzeby systemu grzewczego budynków, jak i systemu przygotowania ciepłej wody użytkowej. Będzie taniej.
Tymczasem wzywając wiernych do ekologicznego nawrócenia, papież Franciszek oczekuje zmiany naszego stylu życia. Ekologię integralną trzeba traktować całościowo. Spoglądajmy na nasze działania przez pryzmat 4 relacji: z Panem Bogiem, drugim człowiekiem, sobą samym i stworzeniem.
Ucząc się ekologii integralnej w Kościele, zacznijmy z troską i szacunkiem traktować środowisko. Budujmy w naszym sąsiedztwie ekosystem, gdzie każde Boże stworzenie jest cenne i potrzebne. Można każdy parafialny projekt ekologiczny obudować troską o przyrodę na terenie kościelnym, o redukcję odpadów na cmentarzu czy wezwaniem do redukcji smogu i niemarnowania żywności w parafii.
Nie pozbawiajmy nowych pokoleń marzeń o śniegu w zimie. Ekologiczne nawrócenie wymaga zmiany stylu życia. Nadszedł czas na zmianę kursu.
Zdjęcie główne: Kelly Lacy/Pexels
1 Komentarz
Mi brakuje solidaryzmu z południem świata. Trzeba pokazywać jak zmiany klimatu mogą wpłynać na rozwój południa świata. Trzeba mówić o uchodzcach klimatycznych. Dziękuje za ten tekst bo jest nadzieją, że w kościele jest na to miejsce
Artur Grabowski