KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie

Apel do funkcjonariuszy na granicy

Apel do funkcjonariuszy na granicy

Do dowódców i funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej!

Zwracamy się do was z gorącym apelem o przestrzeganie prawa wobec ludzi przekraczających polską granicę: uchodźców i migrantów. Wiemy, że osoby te w większości pochodzą z krajów ogarniętych wojnami lub pogrążonych w poważnych kryzysach. Szukają bezpiecznego miejsca do życia dla siebie i swoich rodzin. Migranci zostali oszukani i zmanipulowani przez reżim białoruski, dlatego – nie mając innego wyjścia – decydują się na nielegalne przekroczenie granicy.

Apelujemy do waszych sumień, a także do waszego poczucia obowiązku, byście traktowali osoby te w sposób humanitarny. Przekroczenie granicy, nawet w sposób nielegalny, nie czyni nikogo zbrodniarzem. Do tej pory (od września 2021 roku) w pobliżu granicy z zimna, wyczerpania bądź na skutek utonięcia w bagnie czy rzece zmarło ponad pięćdziesiąt osób. Do tych śmierci nie doszłoby, gdyby Polska zgodnie z obowiązującym prawem międzynarodowym nie dokonywała wywózek na Białoruś i gdyby skierowano na granicę konieczną pomoc humanitarną. Staje się to szczególnie istotne teraz, gdy zbliża się zima i na Podlasiu temperatura oscyluje w okolicach zera stopni.

Przypominamy, że istnieją przepisy, które szczegółowo regulują kwestie migracji i których jesteście zobowiązani przestrzegać, takie jak: Konwencja dotycząca statusu uchodźców (konwencja genewska), Wspólny Europejski System Azylowy, Ustawa o udzielaniu cudzoziemcom ochrony. Ponadto Konstytucja RP zakazuje stosowania tortur oraz okrutnego, nieludzkiego traktowania (art. 40.) – a tym staje się de facto wywożenie głodnych, chorych i przemarzniętych migrantów do lasu, gdy robi się coraz zimniej.

Z pewnością wielu z was, dokonujących wywózek na Białoruś, twierdzi, że nie jesteście winni śmierci tych ludzi, ponieważ jedynie wykonujecie rozkazy – historia uczy nas, że po pewnym czasie odpowiedzialność ponoszą nie ci, którzy wydają zbrodnicze rozkazy, tylko ci, którzy je wykonują. Zdajemy sobie sprawę, że odmówienie wykonania niezgodnego z prawem rozkazu może być trudne, jednak w ten sposób ocalicie nie tylko swój honor, ale też będziecie mieć szansę, by w niedalekiej przyszłości uniknąć przykrych konsekwencji prawnych.

Wiemy też, że niektórzy spośród Was borykają się z wątpliwościami dotyczącymi działań na granicy. Zapewne część z Was traktuje migrantów w sposób humanitarny i zgodny z prawem i tym osobom wyrażamy głęboką wdzięczność.

Apelujemy, byście postępowali wobec migrantów na granicy w sposób zgodny z prawem.

Kongres Katoliczek i Katolików


jako Kongres Katoliczek i Katolików zwracamy się z apelem wyrażonym w formie listu, który przesyłamy do dowództwa i funkcjonariuszy Straży Granicznej i WOT. Prosimy o rozesłanie naszego listu do wszystkich jednostek i funkcjonariuszy, zwłaszcza stacjonujących na Podlasiu.

Wysłane do:

Ordynariat Polowy

Dekanat Wojsk Obrony Terytorialnej – Dziekan: ks. kan. płk Radosław Michnowski

Dekanat Straży Granicznej – Dziekan: ks. prał. kan. płk SG dr Zbigniew Kępa

Podlaski Oddział Straży Granicznej

Rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej

Placówki SG na terenie województwa podlaskiego

Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej

O autorze

admin

2 Komentarze

    Panie Profesorze, niech Pan wreszcie przestanie pisać nieprawdy jak ta: „Migranci zostali oszukani i zmanipulowani przez reżim białoruski”. Bandyta oszukał złodziei, że można się łatwo włamać przez dziurę w płocie, a tu okazało się, że płot został naprawiony i są straże. Czyż nie tak???

    Apeluje Pan do sumień, przypomina istnieją przepisy, pisze „po pewnym czasie odpowiedzialność ponoszą nie ci, którzy wydają zbrodnicze rozkazy, tylko ci, którzy je wykonują.” Niestety profesorowie odpowiedzialności nie ponoszą za to co piszą.

    Panie Witoldzie, w pełni się zgadzam z postulatami tego apelu, ale nie jestem jego autorem. Ale merytorycznie mógłbym być. Uważamy jako Kongres ten apel za w pełni odpowiadający wymogom chrześcijaństwa. Natomiast czekałem na Pana wpis, bo zalecał drogę formalną – przez uzyskanie wizy. Tu nasze władze zachowały się fenomenalnie : wizy udostępniono szeroko na straganach przed konsulatami w Afryce. Czy o to Panu chodziło ? Granice muszą być strzeżone ale władze państwowe nie mogą dopuszczać się bezprawia. Musza stosować żmudna drogę procedur. Ale tylko ta droga zapewnia, że godność ludzka jest chroniona. Nie godzę się na kule w plecach uchodźcy, na smierć w bagnach, na cierpienie i upodlenie ludzi. To chyba jest jakieś chrześcijańskie minimum.

Zostaw komentarz