KONGRES Katoliczek i Katolików

Nasze opinie

Festiwal Nauki „Copernicus” 2023 w Krakowie

Festiwal Nauki „Copernicus” 2023 w Krakowie

Był to festiwal rocznicowy: dziesiąty od chwili powołania do życia tej instytucji przez ks. prof. Mchała Hellera, który na ten cel przeznaczył swą nagrodę Templetona oraz związany z uczczeniem 550 rocznicy urodzin Kopernika. Trwał od 23 do 28  maja. Tematem stał się kosmos.

Do Krakowa  zjechało kilku znanych fizyków i kosmologów (np. Bernard Carr, Dawid Grinspoon), neurologów i psychologów (np. Katrin  Amunts, Arie Kruglanski). Udział wzięło tez kilku wybitnych Polaków, jak sam założyciel Copernicusa ks. Michał Heller, odkrywca planet pozasłonecznych z Torunua i Pensylwanii – prof. Aleksander Wolszczan, profesor w Paryżu i w Polsce Pierre Lasota oraz popularyzatorzy nauki i dziennikarze, jak Łukasz Łamża, Wojciech Bonowicz i inni.

Nie miejsce tu ani profesjonalne pióro w nauce o kosmosie i w fizyce, by stwarzać sprawozdanie z wydarzenia. Chcę tylko rzucić kilka refleksji na temat ujęć kosmosu, w którym żyjemy.

Na festiwalu zabrakło wybitnego fizyka i kosmologa – prof. Krzysztofa Meissnera z Uniwersytetu Warszawskiego, współpracującego z prof. Rogerem Penrosem, noblistą, z którym odbywa czasem rekolekcje w klasztorze. Od prof. Meissnera nauczyłam się najwięcej, jako że jest on  pierwszym w Polsce w zakresie umiejętności popularyzatorskich. Choć nikt prościej niż ks. prof. Heller nie wytłumaczył mi boskości cząsteczki Higgsa, wokól czego kręci się nieruchome wobec Ziemi Slońce, czy Leibnizowskiego „coś”. Zawdzięczam też trochę Gastonowi Tysonowi.

Prof. Meissner, dotykając w swych badaniach transcendencji, oddziela ją od fizyki. Swoje  wyznanie  wiary czyni jako człowiek, nie jako fizyk. Nawet światła redaktorka TOK FM, współautorka z Pierrem Lasotą grubej książki „Czy wielki wybuch był głośny” Karolina Głowacka nie znała tego rozróżnienia. Przy czym transcendencję rozumie Meissner w pierwszym rzędzie jako zespól praw wiecznych, niezmiennych, rządzących wszechświatem, dopiero potem widzi w niej Boga, ale Nim się  nie zajmuje jako fizyk.

Tymczasem w festiwalu ważną rolę odgrywał wymieniony już fizyk,matematyk i kosmolog Bernard Carr. Jest on również parapsychologiem i dawnym buddystą, który parapsychologię i duchowość wprzęga w fizykę. Jak mówi w swym wywiadzie do „Tygodnika Powszechnego” ( nr 21 br.- wkładka, s. 33) „Parapsychologia stanowi most pomiędzy nauką i duchowością, doskonale wpisując się w moje zainteresowania”. Poza tym proponuje Carr rozszerzenie fizyki o świadomość, co mogłoby jego zdaniem stworzyć  przestrzeń  dla doświadczeń „okołośmiertelnyhch”.

Trudno o wyraźniejsze różnice ujęć fizyki. Różnice poglądów i teorii [i]w ujęciu fizyki, potem zmian swych stanowisk są rzeczą normalną w nauce. Do tej pory nie ma zgody na to, co to jest „stała kosmologiczna”, ciemna materia czy ciemna energia.  Różnice  występują  zwłaszcza w fizyce i kosmologii, ale ta różnica jest poważna, zwłaszcza że nie jedyna.

Inna jest koncepcja wieloświatów, o której mówiło wielu uczestników  zjazdu.  Nie tylko prof. Carr, ale i inni uważają , że istnieją wszechświaty równoległe, że jest ich miliardy, gdyż one pączkują. Tenże Carr mówi:  „Wieloświat wyjaśnia precyzyjnie dostrojenie, bez potrzeby przywoływania boskiej interwencji” (Tyg. Powsz, s.34 – wkladka). Ale prof. Meissner, zgodnie zresztą z noblistą Penrosem twierdzi: „To  nie ma nic wspólnego z wieloświatem. Nie tworzymy tutaj hipotetycznych, odrębnych bytów, istniejących w pewnym sensie równolegle, do których zresztą w koncepcji wieloświatów nie ma dostępu. W CCC nie dość, że eon[1] nie jest równoległy do naszego, tylko go  p o p r z e d z a,   to w dodatku mam dostęp do śladów po nim” (s. 349).

Zachodzi tez mała różnica w poglądach na możliwość życia we Wszechświecie. Uczestnicy festiwalu byli pozytywnie nastawieni do takiej perspektywy. Wiadomo, w pobliżu go nie ma, najwyżej na Marsie czy na Wenus była woda i mogły żyć bardzo prymitywne i proste komórki, może istnieje życie na księżycach Saturna czy na innych księżycach naszej Drogi Mlecznej. Ale uczeni z nadzieją szukają.

Prof. Meissner nie przeczy i nie jest przeciwko takim poszukiwaniom, ale uważa, że zaistnienie życia i to w tak wyrafinowanej formie jak człowiek ze świadomością wymaga nadzwyczaj dużo koincydencji różnych czynników kosmicznych,  i biologicznych. Może się to zdarzyć, ale jest to niesłychanie skomplikowane.

Oto, co może naiwny, ale na pewno zainteresowany tematem  laik uchwycił,  słuchając wystąpień, dyskusji i rozmów zjazdowych oraz czytając materiały z festiwalem związane.             


[1][1] Eon – każdy kolejne wszechświat i poprzedni. To teoria Penrosa i Meissnera. CCC – robocza nazwa tej teorii.


[i] Cytuję z książki Krzysztof Meissner, Fizyk w jaskini światów. Rozmawia Jerzy Sosnowski. Warszawa, „Więź”,  2023.

O autorze

Regina Lubas-Bartoszyńska

Zob. "Polscy pisarze i badacze literatury przełomu XX i XXI wieku". Warszawa PAN 2016, t. III, s. 163-166. .red. Ewa Głębicka..

Zostaw komentarz