Czterdziesta czwarta, trwająca niecałe dwa dni (22-23 września 2023 r.) pielgrzymka papieża Franciszka do Marsylii sprawiła, że Francja stała się drugim po Polsce najczęściej odwiedzanym przez papieży krajem świata. I choć nie miała to być wizyta państwowa ani polityczna, była nią i to w bardzo silnym stopniu.
Papież udał się Marsylii, portu przepływu myśli religijnej i nie tylko religijnej, gdzie tkwią korzenie chrześcijaństwa (za sprawą legendarnej, wielowątkowej historii św. Marii Magdaleny z I wieku n.e., która tu przybyła oraz jej szerokiego kultu nie tylko w Prowansji – grota Sainte-Baume, ale i w Vézelay), aby wziąć udział w spotkaniach biskupów basenu Morza Śródziemnego. To trzecie spotkanie biskupów tego typu (po pierwszym w Bari we Włoszech w 2020 r. i drugim we Florencji w 2022 r.). Biskupi spotkali się z nadzieją, że znajdą środki zapobiegające stawaniu się przez Morze Śródziemne morzem śmierci, że znajdą sposoby pomocy migrantom. I to jest jeden z akcentów politycznych tej wizyty, tym silniejszy, że obok biskupów głos należał do świeckich, nie tylko komentatorów, ale i tych, licznie zgromadzonych na ulicach, często krytykujących papieża za to, czego nie powiedział.
Do ludu Bożego, zwłaszcza do tych, najbardziej cierpiących, potrzebujących i migrujących przemawiał sam papież. Osobne wystąpienie – jeszcze w dniu przyjazdu o godz. 18 – miało miejsce przed pomnikiem marynarzy i migrantów zaginionych na morzu. Prywatne spotkanie papieża z osobami w trudnej sytuacji miało miejsce dnia następnego, już o godz. 8.45 w pałacu arcybiskupim. Będąc wyczulonym najmocniej na potrzeby miłosierdzia, papież nie zapomniał o „spotkaniach śródziemnomorskich” i w Palais du Pharo wygłosił stosowne przemówienie o godz. 10.10. Tamże o godz. 11.30 miał miejsce najbardziej polityczny spektakl tej wizyty – spotkanie z Prezydentem Republiki Francuskiej Emmanuelem Macronem, który też uczestniczył wraz z żoną w ceremonii Eucharystii, sprawowanej przez papieża na stadionie Vélodrome o godz. 16.15. Dziennikarze spekulują, że tematem numer jeden rozmowy papieża z Macronem mogła być kwestia końca życia człowieka, zwłaszcza zezwolenia papieskiego na eutanazję. To temat tak bardzo ostatnio zajmujący uwagę lekarzy i bioetyków.
Prasa katolicka we Francji podkreślała bardzo maryjny charakter tej wizyty. Papież pospieszył do bazyliki Notre-Dame de la Garde, (Matki Boskiej Strażniczki) – w domyśle Strażniczki Francji i kontynentu – zaraz po przylocie do miasta. Przybywając do jednego miasta, przybył do całej Francji i basenu Morza Śródziemnego.
2 Komentarze
„Biskupi spotkali się z nadzieją, że znajdą środki zapobiegające stawaniu się przez Morze Śródziemne morzem śmierci…” – przecież zapobiec stawaniu się przez Morze Śródziemne morzem śmierci można bardzo prosto. Wystarczy dla migrantów uruchomić rejsy z portów północnej Afryki do Europy. Przecież nie muszą to być wysokiej klasy wycieczkowce, na te morze i długość trasy mogą to być nawet adoptowane wysłużone masowce. Czy biskupi oprócz tego, że udają świętość muszą być jeszcze głupi?
Dziękuję za komentarz. Wdocznie chodzi biskupom o inny wymiar pomocy migrantom i zapobieganiu ich śmierci. A może Pan znajdzie sposób na podsuniecie im swoich rad?