KONGRES Katoliczek i Katolików

Synod

Pytania i napięcia. Na gorąco z Pragi

Pytania i napięcia. Na gorąco z Pragi

Odczytaniem syntezy wypowiedzi delegatów zakończyła się główna część Europejskiego Zgromadzenia Synodalnego odbywającego się w Pradze. Teraz swoje doświadczenia synodalne opisują Przewodniczący Konferencji Episkopatów. Dzięki bezpośredniej relacji s. Barbary Radzimińskiej, jednej z delegatek on-line na tym spotkaniu i jednocześnie rzeczniczki prasowej Kongresu Katoliczek i Katolików, możemy zapoznać się z rezultatami dyskusji dotyczącej spraw, które wymagają pilnych rozwiązań, choć wywołują kontrowersje. Zostaną ujęte w punkcie pt. „Pytania i napięcia” dokumentu końcowego.

Uczestnicy Zgromadzenia zgodzili się, że istnienie kwestii spornych jest rzeczą naturalną dla Kościoła i należy nauczyć się radzić sobie z nimi. Co więcej, ich brak byłby symptomem groźnej dla wspólnoty stagnacji, objawem utraty żywotności, porzucenia zasadniczego sensu jej istnienia, czyli otwarcia na świat w duchu misyjności. Te kwestie mogą jednak stanowić zagrożenie dla jedności, gdy przybierają formę polaryzacji, gdy powstają opozycyjne wobec siebie środowiska, zwalczające się grupy zwolenników określonych koncepcji. Stanowią z drugiej strony szansę na twórczy rozwój, gdy podejdziemy do nich jak do okazji na stworzenie bezpiecznej przestrzeni dla przeżywania nowych doświadczeń, kontaktu z odmiennymi punktami widzenia, różnorodnej wrażliwości na tchnienie Ducha Świętego.

Być może największym sukcesem praskiego spotkania będzie zidentyfikowanie obszarów, które wywołują największe napięcia lub rodzą najważniejsze pytania. Z pewnością należy do nich konflikt między potrzebą bezwarunkowej inkluzywności wobec grup zmarginalizowanych lub niesłuchanych w Kościele (np. żyjący w powtórnych związkach małżeńskich, osoby LGBTQ+, kobiety, młodzież, świeccy) a dzisiejszym rozumieniem doktryny Kościoła. Ponadto dysonans między fundamentalną równością uczniów i uczennic Chrystusa (jedna z delegatek zauważyła, że nie ma oddzielnych chrztów, „różowych” dla dziewczynek i „niebieskich” dla chłopców) a sposobem sprawowania władzy we wspólnocie powołanej przez tego samego Chrystusa, w której decyzje podejmuje wąska grupa mężczyzn. Dalej kontrast między koniecznym do głoszenia światu orędzia miłości autorytetem  a ogromem cierpień spowodowanych przez urzędowych przedstawicieli Kościoła. Wreszcie impas między wierzącymi ceniącymi sobie niezmienność struktur, nauczania, liturgii, języka i praktyki Kościoła a tymi, którzy są uwrażliwieni na mentalność, potrzeby i otoczenie kulturowe współczesnego człowieka.

Okazuje się, że przedstawiciele lokalnych Kościołów europejskich zgadzają się w najważniejszych punktach co do sposobu, w jaki należy dalej postępować, aby wykorzystać prorozwojowy potencjał tkwiący w tak zarysowanych zagadnieniach, których dychotomiczny charakter można skrótowo ująć w następujących parach pojęć: inkluzywność-tożsamość, synodalność-hierarchiczność, wiarygodność-ułomność, tradycja-inkulturacja, jedność-różnorodność, doktryna-duszpasterstwo. Zatem wspólna mapa drogowa obejmuje takie wskazówki jak: wierność nauczaniu Chrystusa, otwartość na głos Ducha Świętego, rozeznawanie jako metoda podejmowania decyzji, braterskie sprawowanie władzy, głoszenie prawdy z miłością, wsłuchiwanie się w siebie nawzajem, zaktywizowanie świeckich, tchnięcie życia w instytucje kanoniczne, stała formacja w kierunku synodalności, zmiana języka nauczania na bardziej zrozumiały.

Protokół rozbieżności pojawia się, gdy dochodzi do przedstawiania konkretnych recept na zdiagnozowane problemy, a spór dotyczy zarówno spraw zasadniczych, jak i rozłożenia akcentów czy przypisania wagi podejmowanym działaniom.  Są bowiem reformatorzy, którzy akceptują nawet daleko idące zmiany, ale pod warunkiem nienaruszalności dotychczasowej doktryny, zachowania hierarchicznej struktury Kościoła i utrzymania szczególnych prerogatyw duchowieństwa. Tutaj można lokować propozycje szukania synodalności w hierarchicznej strukturze, uznania władzy duszpasterzy oraz znaczenia zmysłu wiary wszystkich ochrzczonych, większego zaangażowania świeckich w ramach obecnie istniejących możliwości. Swoje opinie wyrazili również ci, którzy utrzymują, że niektóre rozwiązania duszpasterskie będą wymagały rewizji nauczania moralnego Kościoła, wprowadzenia szerszej kolegialności podczas podejmowania decyzji i krytycznego namysłu nad znaczeniem roli duchownych. Wśród propozycji tej grupy pojawił się zarówno postulat prezbiteratu kobiet, żonatych mężczyzn oraz diakonatu kobiet, jak i realnego włączenia w życie Kościoła osób LGBTQ+, podzielenia się przez duchownych władzą ze świeckimi, a także apel o transparentność działań i nowoczesny styl zarządzania.

Europejskie Zgromadzenie Synodalne – jak się wydaje (na podstawie tego wycinka dyskusji) – nie stanowi żadnego przełomu, ale daje nadzieję, że choćby poprzez życzliwe zarysowanie odmiennych stanowisk dojrzewa już chyba myśl o czekających Kościół wcześniej czy później poważnych zmianach.

O autorze

Dariusz Kubaszewski

Zostaw komentarz