Naucz mnie, Jezu, chodzić po wodzie…
Podaruj mi odwagę, by wyjść z łodzi ludzkiego poczucia bezpieczeństwa i wejść na wodę, której nie kontroluję, ale na której mogę być obok Ciebie…
Daj mi wolność, by odpowiedzieć na Twoje wołanie, chociażby ludzie za moimi plecami, pełni lęków czasami nawet zrozumiałych, odradzali mi to i proponowali łatwiejsze rozwiązania…
Podaruj mi determinację, by wśród fal i przeciwnego wiatru nie patrzeć wstecz, ale w Twoje oczy, od Ciebie oczekiwać wyciągniętej dłoni, ratunku i mocy, by kroczyć do przodu…
Ty jesteś Bogiem, który otwiera nowe drogi, zaprasza nas w nowe przestrzenie, stawia przed nami nowe wyzwania…
Twoje wołanie zawsze nas przerasta, ale tylko wtedy, gdy na nie odpowiadamy, wzrastamy w naszym człowieczeństwie…
Nie pozwól mi być kimś mniej niż tym, kim mogę być według Ciebie…
s. Barbara Radzimińska
