Dzisiaj chcemy podziękować Tobie, Panie, za każdą chwilę odpoczynku, która dana nam była podczas tych wakacji. Twoje zalecenie wypowiedziane w Ewangelii do Apostołów: „Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco” (Mk 6, 31) odczytujemy i praktykujemy także i dzisiaj. Nie zawsze potrafimy jednak odpoczywać tak, jakbyś chciał.
Cóż oznacza bowiem „sami osobno na pustkowie”? Czy głównym celem odpoczynku nie powinno być znalezienie wewnętrznej harmonii, Bożego pokoju i radości? A co robimy? Podczas urlopu chcemy często więcej, intensywniej, dłużej, zgodnie z tym, co skrupulatnie zaplanowaliśmy oczywiście wraz z gwarancją pięknej, słonecznej pogody. A co się dzieje w naszym wnętrzu, jeśli ten wolny czas nie realizuje się po naszej myśli?
Naucz nas, Panie, cieszyć się też takimi momentami, które nie spełniają naszych wakacyjnych oczekiwań i nas zaskakują, kroplami deszczu, rozmową z napotkanym nieznajomym, także niesympatycznym, możliwością bycia wreszcie razem z naszymi rodzinami. Tym, którzy nie mieli jeszcze okazji odpocząć tego lata, daj taką możliwość, spełnij ich najskrytsze pragnienia i zamierzenia z tym związane.
Joanna Krupiarz